Hodowle pszczół w mieście wprawdzie zaczęły pojawić się stosunkowo niedawno a już stało się to wręcz globalną modą. W Paryżu czy Nowym Jorku nie są one już niczym nadzwyczajnym. I całe szczęście, bo jest to działanie pro-ekologiczne a zarazem promujące wiedze na temat tych najważniejszych owadów bez których życie na ziemi skończyłoby się w przeciągu zaledwie kilku lat. Bez pszczół gatunek ludzki nie przetrwałby.
Dlatego również w Starostwie Powiatowym w Kłodzku mi.in z inicjatywy Starosty Kłodzkiego Macieja Awiżenia - powstała pasieka pod nazwą PASIEKA U STAROSTY. Ule umieszczone zostały na tarasie widokowym urzędu. W skład pasieki wchodzą 3 zamieszkane ule, gdzie liczba pszczół w jednym, może dochodzić nawet do 40 tysięcy sztuk. Tak pracowita armia jest w stanie w bardzo dobrym roku, zebrać nawet do 35 kg miodu w jednym ulu.
Starosta Kłodzki - Maciej Awiżeń
Do tego obok budynku starostwa znajduje się park im. Weroniki Kumko - sławnej propagatorki i instruktorki pszczelarstwa na Ziemi Kłodzkiej, a co też zobowiązuje….
Ku zaskoczeniu wszystkich, po przeprowadzonych przez naukowców na całym świecie badaniach, miód pozyskany z pasiek w miastach jest często o wiele razy zdrowszy niż na wsi. Zjawisko to tłumaczy się, nie stosowaniem nawozów w mieście. Okolica starostwa obfituje w rosnące w przewadze drzewa lipowe. Mód lipowy oczywiście jest przepyszny i z chęcią wszyscy po niego sięgamy – zwłaszcza jesienią i zimą.
Pierwsze nasze miodobranie w starostwie zakończyło się oczywiście pełnym sukcesem. Osobiście w procesie pozyskiwania miodu brał udział sam starosta. Pozyskany miód okazał się przepyszny i zostanie przeznaczony m.in na cele promocyjne powiatu.